Rok 2025 dla branży wentylacyjnej, a w szczególności dla central wentylacyjnych to jednocześnie umocnienie w dotychczasowych kierunkach rozwoju oraz mocne spojrzenie w przyszłość, w kierunku nowych technologii.
Standardem, który umacnia się w ostatnim czasie jako pozycja obowiązkowa w automatyce central wentylacyjnych jest sterowanie pozwalające opierać regulacje na szeregu różnych czujników, których typ oraz liczba uzależniona jest od specyfiki obiektu. Mogą być to czujnik CO2, czujniki jakości powietrza, czujniki wilgotności i temperatury, czy chociażby sygnały z zewnętrznych systemów, np. odciągów miejscowych. Nowoczesne centrale wentylacyjne i klimatyzacyjne wyposażone są w algorytmy pozwalające reagować na zmianę wskazań tych czujników w czasie rzeczywistym, np. zmieniając ilość powietrza świeżego, zmieniając temperaturę nawiewaną czy nawet całkowicie się wyłączając. Takie działanie pozwala znacząco obniżyć koszty eksploatacji obiektu oraz poprawia komfort cieplny w pomieszczeniach.
Nowoczesne centrale wentylacyjne to też element integracji z systemem zarządzania budynkowego (BMS). Współczesne urządzenia często wyposaża się w protokoły komunikacyjne umożliwiające integracje central wentylacyjnych do nadrzędnych systemów zarządzających. Zwroty takie jak Modbus RTU, BacNet, Webserver czy inne weszły na stałe do słownika producentów central wentylacyjnych. Jednak same protokoły nie gwarantują skutecznej pracy. Centrale wentylacyjne w 2025 roku muszą być skutecznie opomiarowane i posiadać algorytmy pracy, które czynią komunikację z BMS użyteczną. Komunikacja i współpraca z systemami OZE, fotowoltaiką czy pompami ciepła to dzisiaj podstawa dobrze zaprojektowanej i energooszczędnej centrali klimatyzacyjnej.
W 2025 coraz częściej centrala wentylacyjna to nie indywidualne urządzenia z jednym czujnikiem, ale element większej całości. Dzięki możliwości integracji do systemów nadrzędnych i zaawansowanym algorytmom – możliwe jest nie tylko zdalna kontrola czy wizualizacja parametrów pracy, ale także agregowanie danych, ich analiza oraz późniejsze wykorzystanie. Dzięki zaawansowanym systemom, coraz częściej opartym na uczeniu maszynowym oraz sztucznej inteligencji, wnioski z takich analiz są precyzyjniejsze i szybsze.
Automatyka, nowoczesnych central wentylacyjnych coraz częściej oferuję tzw. zdalny dostęp do urządzeń – a najlepsze urządzenia pozwalają na połączenie nawet wtedy, gdy na obiekcie nie ma dostępu do Internetu. Dzięki takim rozwiązaniom – urządzenia mogą być stosowane również w obiektach wrażliwych, obiektach infrastruktury krytycznej, takich jak szpitale, obiekty wojskowe czy firmy, w których prowadzi się wrażliwe procesy produkcyjne. Czynności takie, jak regulacja, diagnoza, czy nawet serwisowanie, dla których czas skraca się z kilkudziesięciu do kilku godzin to parametr krytyczny dla takich obiektów.
Styl projektowania całego otaczającego nas świata dąży do jak najszerszego wykorzystania AI. Nie ominie to również systemów, o które oparta jest branża HVAC. W 2025 największy udział sztucznej inteligencji widoczny jest w zaawansowanych systemach integracji budynkowej – czyli tam, gdzie systemy informatyczne budynku szyte są na miarę i integrują wiele urządzeń z wielu branż. Dzięki wykorzystaniu narzędzi AI – producenci są w stanie szybciej konfigurować takie systemy, a one same są w stanie agregować dane i analizować je w sposób inteligentny, łącznie z wyciąganiem wniosków i tworzeniem korelacji pomiędzy działaniem różnych systemów np. oświetlenia, wentylacji i chłodzenia obiektu.
Rzadziej obserwuje się integrację systemów AI do bezpośredniego zarządzania urządzeniami, w szczególności przemysłowymi. Zastosowanie sztucznej inteligencji jest natomiast coraz popularniejsze w elementach obsługi urządzeń domowych i różnego rodzaju asystentów głosowych AI. Łatwiej jest przecież powiedzieć „Wczoraj było mi za zimno” niż „Ustaw temperaturę na 26 zamiast na 22 stopnie Celsjusza”.